Taktyka meczowa

Jeżeli chodzi o taktykę to jest tragicznie.
Taktyki nie ma.
Nie można mówić o brakach taktycznych bo nie ma żadnego poziomu odniesienia.
Jeżeli na spokojnie nie opracuje się 2-3 ustawień w ataku i w obronie to w ogóle nie ma co myśleć o wygrywaniu meczu.
Indywidualnie to można wygrać fartem i zaangażowaniem ale na hali. Na boisku potrzeba już trochę więcej.
Na początek jako że ustalenie konkretnych zagrywek będzie bardzo trudno. Proponuje każdemu oglądać jak najwięcej meczy w TV i poświęcić główną uwagę na zawodników grających na naszych pozycjach (każdy mniej więcej wie gdzie ma grać).
Postaram się wygrzebać jakieś schematy podstawowych zachowań na boisku. Tylko żeby je zrealizować trzeba spotkać się np. przed sparingiem i potrenować w chodzonego.
Chyba, że ktoś ma lepszy pomysł na wygrywanie.

TV to dobre źródło, ale niestety nie gramy na spalone a to baaaardzo wpływa na taktykę. Poza tym w ostatnich meczach ci co z nimi graliśmy tez nie mieli żadnej taktyki, za to więcej biegali (i dłużej, tzn. do konca meczu).

to moze umawiajmy sie na takie zbiorowe truchciki, np w wąwozie na lsm - czuby???

HAHA

Już widze te truchciki, od sklepu do sklepu po browarek i z przerwami co 15 m na faje.
Dobre

ja biegam srednio co 2 dni po wawozie wiec kto chce niech sie przylanacza:)

Proponuję tutaj, w ramach działu taktyka, ustalić mniej więcej pozycje, na których gra dany zawodnik. Jak będziemy wiedzieli, kto gdzie wymiata, bedzie można z grubsza ustalać jakąkolwiek strategię rozgrywki:)
np. wujo - prawy/środkowy obrońca

Mey-dey ja mam w tej sytuacji wolne czwartki, soboty i niedziele.
W te dni mogę biegać po robocie. Zakładam, ze we wtorki będzie stały trening Bema.

Mey dey napisz kiedy biegasz i o której to chetnie sie przylacze

ja mam wiekszosc wolnych popoludniow no chyba ze mam spotkanie w sprawie pracy mgr, biegam 3-4 razy w tygodniu w godzinach wieczornych , tak po 20, a mowiac o wawozie mialem na mysli ten od armii krajowej do nadbystrzyckiej, ale gdzonie oczywywiscie moge dostosowac do innych.